Geoblog.pl    Krakowianki    Podróże    Indonezja 2017    Na spontanie na południe
Zwiń mapę
2017
25
sie

Na spontanie na południe

 
Indonezja
Indonezja, Sanur
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 11593 km
 
Dzień wielkiego nierobienia trwa do godziny 13 - "nierobienie" to pływanie w basenie naprzemiennie ze snurkowaniem w morzu. Niespodziewanie okazuje się, że mogę mieć transport na południe kraju, tylko trzeba się szybko spakować i wskakiwać do samochodu - kalkuluje to w głowie, wygodny transport jest na wagę złota. Wrzucam rzeczy do plecaka (jak sie potem okaże, zapomniałam tylko kostiumu kąpielowego w poszukiwaniu którego zeszłam sporo galerii handlowych ) i ruszamy. Trasa z Pemuteran do Sanur (bo tam zmierzam ) to bite cztery godziny, ale na moje szczęście wybieramy drogę przez górskie miasteczko Munduk, które na maksa chciałam zobaczyć, tylko doba za krótka. Jest pięknie, kręto, stromo, w dole jeziora a po drodze liczne punkty widokowe i tarasy ryżowe.
W Sanur bukuje pierwszy lepszy nocleg blisko portu, gdyż postanowiłam odkryć kolejny "ponoć raj " czyli wyspy Nusa Lembongan i Nusa Ceningan , maleńkie wysepki słynące z hodowli alg morskich.
Sanur ponoć tez ma fajny klimat i ładne plaże ale Makdonald i Kfc przy wjeździe do miasta wystarczająco mnie zniechęciły do głębszej eksploracji ;)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (1)
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 4% świata (8 państw)
Zasoby: 70 wpisów70 79 komentarzy79 263 zdjęcia263 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
16.08.2017 - 30.08.2017
 
 
26.12.2016 - 09.01.2017
 
 
16.11.2014 - 03.12.2014